Ta śliczna, mała Księżniczka znowu stoi przed lustrem.
Wpatruje się w nie,
i wiedzieli same fałdy tłuszczu.
Od 2 miesięcy praktycznie nic nie je.
Chce być idealna.
Chcę w końcu siebie zaakceptować.
Nie zauważa tego że wygląda jak chodząca śmierć.
Ma zapadnięte policzki.
Wszystkie kości jej wystają,
żebra niedługo mogą przebić jej pergaminową, białą skórę.
Jej nogę można objąć 1 ręką.
bez problemu da się policzyć jej wszystkie kości.
Lecz ona uważa, że jest za gruba.
Głodzi się, jej pożywieniem stała się woda i powietrze.
Wygląda jak cień człowieka zaczyna znikać w oczach.
Wszyscy chcą jej pomóc.
Namawiają ją do jedzenia, otaczają miłością, by poczuła się lepiej.
Lecz to nie pomaga, chyba nic jej nie jest w stanie pomóc.
Następuje autodestrukcja...
Pewnego dnia odeszła z tego świat,
jej bliscy nigdy sobie tego nie wybaczą,
że nie udało im się jej pomóc.
WYCHUDZONA KSIĘŻNICZKA
18.01.2015
Dziewczyno, zamiast pisać takie wiersze poszukaj pomocy i to takiej specjalistycznej, u psychologa czy psychiatry. Możesz myśleć, że wyszłaś z zaburzeń odżywiania ale to bzdura, zresztą jasno dajesz to do zrozumienia takimi postami. Daj sobie pomóc, naprawdę fajnie jest żyć bez ED ;)
OdpowiedzUsuńnie ma już śladu po anoreksji :)
Usuń"Zofijo"....zdecydowanie po Twoim poście widzę, że Twoja "produkcja" nie tylko nie jest na miejscu i wskazuje na totalna ignorancję w kwestii "wychodzenia" czy to z anoreksji czy bulimii, co jest zdecydowanie demotywujaca i niszczącą drugą Osobę. Tak nie można. Kinga z anoreksji wychodzi i WYJDZIE - bez śladu!!! Ty, Zofijo z takim podejściem do drugiego Człowieka pozostaniesz w ciemności nierozumienia, braku klasy....nie mówiac o innych brakach. Nie proponuję Tobie Zofijo pomocy, bo Tobie nie można pomóc. Kinga natomiast ma wsparcie wielu i spokojnie sięga gwiazd życia. Kinga wierzę w Ciebie!!! Co więcej na FB jesteśmy znajomymi wiec kreślę te słowa z pełną odpowiedzialnością. Ufam Tobie, jestes silna i WYGRASZ! Krzysiek
UsuńPiękny wiersz. ;)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńSuper wiersz! Dobrze, że udało ci się pokonać tak ciężką chorobę. Teraz tylko pozazdrościć figury!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru!
Elwira
Jakie to smutne :( Ale ładny wiersz... Czy ogółem wszystko już w porządku_?
OdpowiedzUsuńUważam, że blog to dobry pomysł, by wyrazić siebie :)
ankuuls.blogspot.com