Za lasami, gdzie艣 w oddali
milczy Pani z艂otej tiary.
Ma kr贸lestwo, w艂adz臋 pe艂n膮.
Oraz smutek w swoich per艂ach.
Ma je dwie na swojej twarzy.
Czasem l艣ni艂y, czasem gas艂y.
Ju偶 nie 艣wiec膮 od lat kilku,
przepe艂nione s膮 do schy艂ku.
Ciemnym.
Czarnym materia艂em.
Zakrywaj膮c pi臋kne dary.
Jej najbli偶szych kochaj膮cych.
Wci膮偶 d膮偶膮cych do
ods艂ony, tej kotary.
Bez zdobycia
z艂otej tiary.
Hej, bardzo 艂adny wiersz i widz臋 偶e masz talent do pisania
OdpowiedzUsu艅Dzi臋kuje :)
Usu艅A nie chcia艂aby艣 spr贸bowa膰 swoich si艂 w pisaniu tzn.wsp贸艂praca 偶e mn膮 nad ksi膮偶k膮 fantasy?
Usu艅mog艂abym spr贸bowa膰 :)
Usu艅Ten komentarz zosta艂 usuni臋ty przez autora.
OdpowiedzUsu艅艢licznie napisane, talent w Tobie drzemie :)
OdpowiedzUsu艅dzi臋kuj臋 :)
Usu艅Mega wierszyk i 艣liczna stylizacja ;)
OdpowiedzUsu艅dzi臋kuj臋 :)
Usu艅