Serce rozkwita.
Płonie błękitem.
Czerwień ucieka na drugą orbitę.
Połączone są w parę.
Kolory dość skrajne.
Niewinny i grzeszny
piekielny-anielski.
Lecz po co rozdzielać?
Na zło i na dobro?
Kategorie nadawać
wszystkim co żyje?
Co mówi,
Co leży,
często niczyje?
Czy nie lepiej, to kochać
wszystko bez wyjątku?
Darzyć miłością,
wciąż tak po prostu.
Nie martwic się o nic,
nie zadręczać umysłu.
Dawać mu wypocząć
bez czarnych namysłów.
Śmiać się, uśmiechać
z wnętrza swojej duszy.
Do drugiej istoty,
nie ważne czy ludzkiej.
Czy to zwierzę czy chmura,
czy inne istnienie.
Wszystko ukształtowane
jest przecież stworzeniem.
Ciężko opisać
to w słowa ubrać, gdyż
nie pojęta jest ta sprawa
dość trudna.
Miłość w naszym języku
jest jednym wyrazem.
Nadużywanym dość często.
Do nieodpowiednich zdarzeń.
Nie każde uczucie jest miłością prawdziwa,
radosną bez skazy-czystą i miłą.
Wychodzącą z wnętrza, czystych dwóch energii.
Męskiej i żeńskiej.
Potrzebnych wzajemnie.
Jedna bez drugiej kreować
nie może oddzielnie.
Bo czują wciąż wtedy wielki niedosyt.
Brakuje jej drugiej, swojej własności.
Tak na prawdę istnieją w
jednej całości.
30.06.2016r.
Ładnie napisane i mądre.
OdpowiedzUsuńOrfeusz
Zostałaś nominowana do LBA!
OdpowiedzUsuńhttp://wearealive111.blogspot.com/
Swietnie napisane <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
http://nesiness.blogspot.com/
A w sercu radość gdy ttakie słowa twą ręką kreślone. Uśmiecham się ♡
OdpowiedzUsuńPodziwiam cię za twoją wytrwałość. Nie każda osoba ma sobie na tyle siły, żeby zwyciężyć z tak ciężkimi chorobami jak anoreksja czy bulimia. Ważne, że znalazłaś w sobie odwagę, żeby od tej choroby się odwrócić. Trzymaj się!
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz!
Mój blog
Pięknie piszesz! Zakochałam się w tym.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie.
http://wiktoria7olczak.blogspot.com