Poranek dziś milczy, bardziej niż zwykle
wraz z odejściem nocy otoczenie milknie.
Oczy śpią jeszcze grzecznie,
gardło już nie krzyczy.
Cisza rani serca
oraz przecina nici.
Nici naszych więzów,
które plączą dłonie.
Łączą nasze dusze
w szczelnej koronie.
Złotej, zdobionej pięknymi kamieniami.
Kolorowymi, wielkimi i lśniącymi szmaragdami.
Szlifowane są długo,
przed przyłączeniem do niej.
Rozbłyska coraz bardziej,
z każdym dniem bliskości.
Każdą chwilą razem.
Coraz jest piękniejsza,
bardziej zgrabna, pełna.
Razi wszystkich w koło
z powodu swego szczęścia.
29.09.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz