53 dzień jedzenia

W poniedziałek pojechałam do Agencji Służby Społecznej, na moją 1 rozmowę o pracę. Zatrudniono mnie i we wtorek wzięłam pierwsze zlecenie. Po szkole która jest w centrum pojechałam na Mokotów dowieźć dokumenty potrzebne do zatrudnienia, podpisałam umowę, pojechałam na prage na trening z tatą (biceps i klatka), a potem na Ursynów do mojej pierwszej podopiecznej. Ta kobieta ma na imię Wiesława, urodziła się podczas 2 wojny. Cudownie, że na nią trafiłam, bez problemu się dogadujemy, ona też całe życie walczyła. I teraz nadal walczy. Jak to ona mówi "nigdy nie sądziłam, że będę stara, a co dopiero chora...". Pomimo tego, że ma problemy z chodzeniem, to nie siedzi cały czas w miejscu, nie poddała się, stara się co kilka dni wychodzić na dwór, iść do sklepu, zrobić zakupy. Często kręci jej się w głowie, ale się tym nie przejmuje, chwile odpoczywa i leci dalej. Traktuje mnie bardziej jak wnuczkę niż osobę, która została zatrudniona, z resztą ja też nie traktuje tego jak pracy, bo to nie jest męczące. Spędzanie z nią czasu, rozmawianie  i świadomość tego, że przy mnie odpoczywa, daje wielką satysfakcję. Czynienie dobra jest same w sobie nagrodą. Mam u tej pani 66 h do wykorzystania, ale coś tak czuję, że później też będę ją odwiedzała. Opowiedziałam jej trochę o mojej walce z chorobą, o tym jak te 50 dni temu wyglądałam itd. Ona powiedziała tak :" chce mieć na piśmie obietnicę, że się nie  poddasz, będziesz walczyła, i będziesz jadła", albo "nie pozwolę Ci chorować, wyciągnę Cię z tego". Ta kobieta ma ponad 70 lat, lecz nadal ma cel więc jej głowa pracuje bardzo dobrze pomimo tego ciało powoli odmawia współpracy.
Byłam u niej we wtorek, środę no i w piątek czeka mnie szkoła, terapia i wizyta u niej. Uwielbiam z nią spędzać czas, daje mi siłę, a ja jej. Wczoraj przybyła też do mnie paczka :) 2 pary nowych sportowych leginsów :)
Dziś byłam w szkole, tata zwolnił mnie z ostatniej lekcji i dziś robił za mojego personalnego trenera, potem byliśmy po zakupy no i do domu. Bardzo fajny dzień :) Już 2 dzień diety białko-tłuszczowej i czuję się o wiele lepiej nić jak głównym składnikiem były węglę :)